Zespół Ferrari po wyścigu nie chciał komentować decyzji sędziów, jednak w oficjalnej informacji prasowej zabrakło wypowiedzi Kimiego Raikkonena, który po błędzie na przedostatnim okrążeniu zakończył wyścig na bandzie okalającej tor. Felipe Massa po wyścigu, w efekcie kary nałożonej na Lewisa Hamilton został uznany zwycięzcą GP Blegii, jednak zespół McLaren rozważa złożenie apelacji w tej sprawie.
Felipe Massa„To był bardzo dziwny wyścig, w którym start i koniec przebiegły w ciężkich warunkach. Po starcie myślałem, że Eau Rouge może być trochę bardziej mokry i byłem ostrożny. Kimi zaatakował i zdołał mnie wyprzedzić. Od tej pory zdałem sobie sprawę, że ciężko będzie wyprzedzić dwa bolidy przede mną nawet jeżeli czasy okrążeń był podobne. Starałem się opanować sytuację, zwłaszcza pod koniec wyścigu. Gdy zaczęło padać miałem całkiem dużą przewagę i wolałem nie ryzykować widząc co się dzieje przede mną. Dzisiaj bolid nie był perfekcyjnie zbalansowany. W sobotę rano zredukowaliśmy delikatnie siłę dociskającą, tak jak to się zwykle robi tutaj na wyścig, ale dzisiejsze warunki na torze zdecydowanie nie sprzyjały temu wyborowi. Twarde opony? Były zdecydowanie wolniejsze niż miękkie i brakowało na nich przyczepności, co sprawiło że bolid stał się niestabilny jeżeli chodzi o balans.”
Stefano Domenicali, szef zespołu
„Zawsze mówiłem, że wyścig nie jest zakończony dopóki oficjalne wyniki nie zostaną opublikowane, co było dzisiaj. Jak zwykle, Ferrari nie będzie komentować decyzji sędziów. Po wyścigu zostaliśmy wezwani przez Stewardów i wyjaśniliśmy nasze stanowisko. Jesteśmy bardzo rozczarowani Kimim, który jechał wspaniały wyścig i zasłużył na zwycięstwo, zwłaszcza w tak trudnym okresie. Ten wynik jest oczywiście szczególnie ważny dla naszych nadziei związanych z mistrzostwami: teraz musimy utrzymać maksymalną koncentrację i przygotować się jak najlepiej do zbliżających się wyścigów, zaczynając od tego na Monzy, gdzie będziemy ścigać się przed naszymi fanami. Będziemy potrzebować ich wsparcia w tak delikatnym punkcie sezonu.”
07.09.2008 20:23
0
nono felipe bardzo rowny wyscig ale i tak Hamilton pokazal kto rządzi , a gdzie wypowiedz Kimiego ??
07.09.2008 20:23
0
kimi tylko potwierdził ze był kierowcą którego sukcesy zalezały od komputera który prowadził za niego bolid i sądze ze w taki reanult raikonnen zdobył by mniej punktów od piqueta
07.09.2008 20:23
0
Kimiemu radzę, aby zakończył karierę, rzekomy następca Michaela Schumachera jeździ po prostu jak "cajmer". Oczekuję, że Domenicali podejmie rozsądną decyzję i od następnego wyścigu Iceman będzie jeździł dla Massy, który notabene dzisiaj też nie błyszczał.
07.09.2008 20:23
0
Ciekawe co powiedział kimi, trzeba bedzie poczekac na jego opinie o wyscigu i o walce w tej szykanie, szkoda ze nie dojechał do mety bo gydby był pierwsz to tracił by do hamiltona tylko 8 oczek a Massa 3 no ale taka jest F1 osobiscie nie skreślałbym Kimiego z walki o tutuł ma 19 pkt straty na 5 wyscigów przed koncem a w zeszłym miał 17 na 2 wyscigi przed meta sezonu
07.09.2008 20:23
0
Kimi wypadł na własne życzenie. Ma zdecydowanie większe doświadczenie niż Hamilton, a nie umiał opanować auta.
07.09.2008 20:25
0
kimi jeszcze pokazę ze jest mistrzem świata monza chiny i brazylia to tory pod ferrari wiec ma duza szanse
07.09.2008 20:26
0
dublet na monza pewny,mclaren nie ma szans na apelację,nawet chyba nie mogą tego zrobić
07.09.2008 20:26
0
kimi wypadł gdyz nie jechał po torze co było spowodowane jazda Nakajimy który go lekko wypchnął z toru
07.09.2008 20:31
0
Kimi zeszłoroczny tytuł mistrza świata zawdzięcza tylko i wyłącznie Felipe Massie, gdy ten dał się wyprzedzić w pit line więc w tym roku pasowałoby popracować trochę dla kolegi z zespołu, który ma większą szanse na tytuł.
07.09.2008 20:35
0
Ferrari powinno zrobić wszystko żeby na Monzie ustrzelić dublet. To da im przewagę nad psychiczną nad Hamiltonem. Forza Ferrari.
07.09.2008 20:36
0
Kimi nawet się nie wypowiedział. ;d
07.09.2008 20:40
0
Bezsensu czytac komentarze w stylu: "A ja Kimiemu radzę..." Byla to koncowa bardzo nerwowa walka w gwaltownie zmienionych warunkach pogodowych, wiec nic dziwnego ze probowal odzyskac stracona pozycje na slizgajacych sie gumach. Hamilton tez popelnil kilka bledow i dostal kare. To sa wyscigi. Osobiscie gratuluje dzisiaj obu Sebom z STR! Ładny wyscig!
07.09.2008 20:43
0
karol- pewny? Chyba niemożliwy.
07.09.2008 20:44
0
zastanawia mnie 1 rzecz. Przy Roberta 2 pit stopie podpowiadalem do telewizora ,, dawaj przejsciówki,, moze zacznie padac . Czy ktos wie ile traci sie na 1 kółku na przejsciowkach gdy jest całkiem sucho? I jesze jedno jak nick przeskoczyl ferdka ? Przeciez obaj zjechali po nowe opony a alonso byl wtedy przed?
07.09.2008 20:46
0
no tak znowu ten samoruj sie pokazał ;-)
07.09.2008 20:46
0
samuraj*
07.09.2008 20:48
0
Ostatnie okrążenie zapewne było niesamowite-Heidfeld i Alonso szaleli na intermediatach... Tylko realizator wolał pokazać osamotnionego Lewisa. Pytanie: po co?
07.09.2008 20:50
0
Bo zawsze pokazuje się ostatnie okrążenie lidera wyścigu. Nie domyśliłeś się wcześniej?
07.09.2008 20:51
0
Tak, teraz to kimi jest be, a na początku sezonu wszyscy jeździli po Massie, jak to nie umie bez tc jezdzic i w ogóle jest beznadziejny. Dołek formy się zdarza, ja bym go jeszcze nie przekreślał.
07.09.2008 20:51
0
Liderami dzisiaj byli mekanicy w bmw. Szczegolnie w 2 pitstopie nie-niemca
07.09.2008 20:54
0
dziwi mnie czemu nie ma wypowiedzi kimiego.. szkoda.. zobaczymy co bedzie na monzy
07.09.2008 21:12
0
mówice ze monza, chiny i brazylia to ferrari otóz nie bo na monzy bedzie dominował mercerdes bo tam są 3 szykany, brazylia to tor massy, a w chinach pewnie bedzie padać więc znowu hamilton, jeszcze zostaje singapur (Wyscig uliczny znowu hamilton), moze japonia ale przedewszystkim spa to był tor raikonnena i jesli na nim nie wygrał konkurencyjnym samochodem to wiemy co to znaczy
07.09.2008 21:13
0
ladnie Kimi wypadl az kierownica sie pare razy obrocila:) tak jak na poczatku sezonu samuraj (NAK) dal o sobie znac na starcie
07.09.2008 21:21
0
Kimi może zapomnieć o tytule po tym wyścigu pewnie ostro zatankuje i na Monzy znowu będzie bez formy.
07.09.2008 21:26
0
Kimi rozumiem ze się nie wypowiada... Ale spierniczył ten wyscig. Mogło być tak pięknie, gdyby nie poniosły go tak emocje i ambicje, to mógł skończyc na 2 miejscu. Przykro mi to mówić, ale wydaje mi się, że wraz z dzisiejszą porażką Mistrz pożegnał się ze swoim mistrzostwem...
07.09.2008 21:37
0
Oto wypowiedz kimiego po wyścigu --„Przyjechałem tu by wygrać i byłem blisko. Na ostatnich okrążeniach warunki na torze były bardzo ciężkie i niestety pojechałem za szeroko, a kiedy próbowałem wrócić na tor, obróciłem się i skończyłem na ścianie. Szkoda, bo samochód spisywał się dzisiaj naprawdę dobrze. Miałem dobry start i byłem wstanie wyprzedzić Felipe, a później Hamiltona, kiedy obrócił się na początkiu drugiego okrążenia. Na miękkich oponach mogłem jechać dobrym tempem, podczas gdy ostatni, twardszy zestaw nie był zbyt dobry – zdecydowanie gorszy, niż w ostatnich dniach w tych samych warunkach – i balans samochodu nie był tak dobry, jak wcześniej. Pojawienie się deszczu również nie pomogło. W tych warunkach, jeśli jesteś z przodu musisz być bardziej ostrożny, ponieważ nie wiesz, jak dużo przyczepności znajdziesz w każdym punkcie hamowania. To dlatego Hamilton mógł się do mnie zbliżyć i później stało się to, co wszyscy widzieliście. To drugi wyścig z rzędu, w którym nie zdobyłem punktów. Sytuacja w mistrzostwach jest taka jaka jest, jednak nie jestem typem człowieka, który łatwo się poddaje”. -
07.09.2008 21:41
0
Raikkonena poniosły nerwy i tyle - niepotrzebnie wdawał sie w przepychanki z Williamsem. Szkoda , ze nie ukończył wyścigu , gdyż całokształt (z wyłączeniem końcówki ) był bardzo dobry , zaś start okazał sie majstersztykiem w jego wykonaniu. Szkoda , ze Massa zdobywa to zwycięstwo w takich , a nie innych okolicznościach..........I szmpana nie wypił he he he :-)
07.09.2008 21:43
0
to link z kamery na bolidzie Hamiltona, specjalnie dla tych "znawców" którzy myślą że wiedzą lepiej niż sędziowie. http://www.you tube.com/v/70rXr2Mkq_M
07.09.2008 22:02
0
zauwazyl ktos ze hamilton wcale nie zwalnial na tej prostej?Raikkonen go sam z siebie wyprzedzil
07.09.2008 22:09
0
Już przed oglądnięciem uważałem że kara jest słuszna a po jestem pewien że na to zasłużył.
07.09.2008 22:10
0
bacardi2 link nie działa...[p.s dzięki za linki do wyścigów ;-)]
07.09.2008 22:12
0
obi 216 - raikkonnen nie wdawał sie w przepychanki z williamsem tylko próbował utrzymać sie na slikach na mokrym torze i w dodatku przed hamiltonem - naogladales sie powtorek z widamosci i udaje ze wszysto wie a massa pil szmapana bo jakbys nie widzial za 2 miejce tez dostaja szampana
07.09.2008 22:15
0
działa wystarczy usunąć spacje pomiędzy you i tube
07.09.2008 22:23
0
A propo linkow: oto link do drugiego pitstopu Roberta http://www.you tube.com/watch?v=JHOZ3y16lLc
07.09.2008 22:34
0
gigi chyba z wieczora już ślepnę hehe działa działa, dzięki
07.09.2008 22:40
0
He he he pawriq - bystrzak z Ciebie - ten drugi inaczej smakuje - jakbyś nie wiedział ;) Następnym razem założę okulary i nie będę udawał :)
07.09.2008 22:42
0
batic po gó wno nam jakis piut stop kubice.......... bacardi2 hamilton moze wyprzedził nie przepisowo i nie musz oglądać jakis filmików z you tube bo ogladałem wyscig (nawet w nim pokazywali ze 3 powtórki) ale jakie to ma znaczenie jesli raikonnen wyprzedzał hamiltona jeszcze dwa razy
07.09.2008 22:45
0
@up ma znaczenie ponieważ od tego momentu kimi stracił nerwy za szybko jechał i działo co się działo tak to by się obronił
07.09.2008 23:08
0
Kimi jeździ po mokrym jak nieudolna podróbka mistrza świata :( A tłumaczenie, że w deszczu trzeba wyczuć przyczepność jest dziecinne: wszyscy muszą to robić, ale tylko jemu to nie wychodzi. To, że Hamilton wyprzedził Kimiego przed pierwszym zakrętem wynikło z tego, że Kimi zbyt wcześnie hamował, a nie z "cwaniactwa" Lewisa.
07.09.2008 23:12
0
Morek150: po gowno ogladales 3 razy powtorki? mogles ogladnac raz i wtedy nie chwaalilbys sie tym. Wklepalem ten link dla innych zeby mogli sie uwaznie przyjzec i w razie czego ogladnoc se ze 103 razy a nie dla ciebie maniaku trzykrotnych powtorek!
08.09.2008 00:06
0
batic szkoda tylko ze znowu nie wytrzymałes zeby nie napisać cos o kubicy
08.09.2008 07:27
0
Ja tam zawsze jestem i bede za Raikkonenem głowa do góry mistrzu
08.09.2008 07:30
0
brawa dla massy! chociaż zdecydowanie raikonen powinien wygrać ten wyścig. ham dostał karę jak najbardziej słuszne. już oglądając wyścig wątpliwe było to przepuszczenie, po czym wyprzedzenie czerwonego bolidu. nie popisał się tutaj haminton. gdyby nie ten excess myślę, że rai stałby na najwyższym stopniu podium. stało się inaczej więc cóż... takie wyścigi. żal mi także roberta. 6 sekund zawalone i po dobrych punktach. cóż.
08.09.2008 07:38
0
Z tą krytyką Kimiego bym nie przesadzał pojechł świetny wyścig, na ostatnich okrążeniach było widać że auto jest prawie nie do utrzymamia na torze.
08.09.2008 08:57
0
Z dniem dzisiejszym kończę oglądanie Formuły 1. Za dużo rzeczy rozgrywa się tu przy zielonych stolikach, a za mało na torze, abstrahując od tego, czy HAM był winny, czy nie. Poza tym za dużo jest kłujących po oczach "ustawek" i faworyzowania niektórych zawodników. Chyba wolę już oglądać transmisje z gry w bierki, tam przynajmniej jest uczciwa walka...
08.09.2008 12:16
0
Piekny wyścig! ale niestety Kimi tym wyścigiem i wynikiem postawił się w sytuacji drugiego kierowcy w ferrari - a Robert jako drugi w BMW też może nie ugrać 3 na koniec......
08.09.2008 13:38
0
W bierkach też są kontrowersje...
08.09.2008 14:58
0
No problemo niza :) Zgadzam się z marekko. Poza tym iceman na miękkich oponach jest nie do zatrzymania, widzieliście to chyba na początku...
09.09.2008 01:38
0
Po tym jak to obejrzałem, to już nie mam wątpliwości, że kata była słuszna, bo Hamilton specjalnie ściął szykanę, bo widać dokładnie, że nie musiał tak robić tylko mógł zahamować, miał wystarczająco dużo miejsca, a potem i tak nie przepuścił praktycznie Kimmiego i był w lepszej pozycji niż Raikkonen przed zakrętem.
09.09.2008 09:34
0
2008-09-08 12:16:29 walerus- mam nadzieję że już nikt więcej nie napisze że w BMW jest "równy" status kierowców.
09.09.2008 17:47
0
Kimiego jeszcze bym nie skreślał, widać, że już jeździ lepiej. No i na 5 wyścigów przed końcem traci 19 punktów, podczas gdy rok temu dwa wyścigi przed końcem tracił chyba 17. Teraz oczywiście tak łatwo nie będzie bo Hamilton jest zupełnie innym kierowcą, dojrzał do bycia mistrzem ale poprzedni rok pokazał, że cuda jednak się zdarzają :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się